-->

cover

środa, 20 grudnia 2017

Słodko. Gorzko. A na koniec ciasteczka.

Prezenty zapakowane. Świąteczne kartki wysłane, albo wręczone osobiście. Przede mną jeszcze kilka sympatycznych spotkań, dużo herbaty i długich pogawędek z przyjaciółmi, których rzadko widuję. Przed wyjazdem ze Szkocji udało mi się jeszcze upiec chlebek z rumem i daktylami, żeby podarować go serdecznym znajomym i sąsiadom z Edynburga.
A szczerbate szkockie dzieciaki, co mieszkają nade mną (i hałasują tak, że trudno uwierzyć, że tylko ich dwójka) dostały ode mnie duuuży talerz wyładowany polskimi słodyczami. Krówki, pierniczki, Delicje, Mieszanka Krakowska... Nic, tylko się z tym talerzem sprytnie gdzieś ukryć i raczyć ulubioną książką. Uśmiechy dzieciaków - bezcenne :) Szkoda, że nie mam zdjęcia!




Teraz pora na świętowanie w rodzinnych stronach :) "Odwiedziłam" już jednego z najsłynniejszych bielszczan, czyli Reksia, który na potrzeby świąt "nieco" urósł i błyszczy z daleka mnóstwem kolorowych światełek przy ulicy 11 Listopada.
Wciąż trudno mi się pogodzić z tradycyjną uliczną rzezią karpia :( Nie wiem, dlaczego istotom obdarzonym (w większości) rozumem, tak trudno jest pojąć cierpienie naszych braci mniejszych. Niełatwo zapomnieć o biednych rybach skotłowanych w wielkich pojemnikach.
Łykam polską rzeczywistość, choć ostrożnie, bo można się łatwo zagubić. Albo przestraszyć. Albo... Sama nie wiem. Słyszałam, że kraj nad Wisłą, jako enklawa chrześcijańskich wartości ma teraz misję rechrystianizowania Europy. Kto zatem poprowadzi naszą krucjatę na Zachód? I gdzie dokładnie szukać tych wartości i zasad, z których nasza ekipa rządząca jest taka dumna...? Trzeba chyba zacząć od posprzątania własnego podwórka. A że zabłocone jakieś i zagracone, to porządki niewątpliwie zajmą chwilę....
Czytałam też, że od 2018 roku nie będzie przedszkoli w ośrodkach dla uchodźców... Rozumiem, że jest to demonstrowanie realizacji chrześcijańskich wartości w praktyce... "Dobrym chrześcijanom" z ministerstwa blokującego unijne pieniądze na ten cel, polecam posłuchać utworu o znamiennym tytule "Biada" . Jest w Polsce wielu niesamowitych ludzi, którzy pomagają innym, jak tylko potrafią i nie mają wcale potrzeby ogłaszać się publicznie dobrymi chrześcijanami, bo Stwórca naprawdę widzi w ukryciu... Przeraża mnie jednak liczba tych, którzy są pełni nienawiści i głoszą stereotypowe uprzedzenia. I którzy, niestety, najgłośniej krzyczą
I smutno, kiedy myślę że mój post sprzed blisko dwóch lat jest wciąż aktualny... I czytam, jak oświecona posłanka w kontekście uchodźców mówi o pomaganiu "tym, którzy sobie sami tej biedy napytali". Szkoda, że się nie urodziła w Aleppo... Mam takie dziwne wrażenie, że ta nasza unikalna enklawa chrześcijaństwa nie przyjęłaby dziś Świętej Rodziny...
Nieswojo czuję się w państwie, które marsze faszystów i nacjonalistów określa "pokojowymi manifestacjami rodzin z dziećmi". Boje się władzy, która daje na takie wydarzenia przyzwolenie. A na marginesie - pokojowe rodzinne manifestacje na przykład tak wyglądają .




Świeta już, zaraz... Najwyższa pora zacząć mówić ludzkim głosem. Do ludzi.  I zacząć słuchać. Tego, co między wierszami, tego, co niewypowiedziane, co niektórzy próbują zamieść pod dywan. Przy ubieraniu choinki, dekorowaniu domów i przygotowywaniu pyszności nie zapominajmy, co jest istotą tych świąt.
Dajemy się ponieść
komercji i kolorowemu hałasowi, ale esencją tych świąt jest cisza. I światło. Takie prawdziwe. I nadzieja. I dobro. Podążajmy za nimi. Choćby to było niepoprawne politycznie.




Ciasteczka owsiane z jabłkiem i czekoladą

130 g mąki
1 łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki imbiru
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki sody

130 g miękkiego masła
130 g brązowego cukru
1 duże jajko

160 g płatków owsianych
1 duże jabłko, obrane ze skórki i pokrojone w małą kostkę
garść rodzynek
garść orzechów włoskich, posiekanych
50 g ciemnej czekolady, posiekanej

Mąkę mieszamy z przyprawami i sodą. Masło miksujemy z cukrem na gładki krem, a potem dodajemy jajko. Wsypujemy mąkę do masy i szybko mieszamy, tylko do połączenia składników. Dodajemy płatki, jabłko, bakalie i czekoladę. Mieszamy dokładnie całość. Jeśli jest zbyt sucha, dodajemy odrobinę mleka. Masę na ciasteczka wkładamy do lodówki na pół godziny. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, formujemy z ciasta kulki wielkości orzechów włoskich (około 2 łyżeczek na porcję) i na blasze lekko je rozpłaszczamy. Ciastka rozlewają się w trakcie pieczenia, więc musimy zachować pewną odległość. Pieczemy około 15 minut.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...