-->

cover

wtorek, 6 listopada 2018

Z jesiennej listy ulubionych. Dynia w wydaniu gulaszowym.

Bardzo, bardzo lubię kuchnię w październiku. Może dlatego, że to pora, żeby na dobre znowu się w niej rozgościć? Na naszym mikroskopijnym parapecie trwa nieustanna wystawa jesiennych piękności, które z ledwością się tam mieszczą: cudowne bakłażany, cukinie, kolorowe, mięsiste papryki i dynie :) Moja lista przepisów do wypróbowania wciąż się powiększa, ale dni coraz krótsze, więc kiedy wracam do domu, przeważnie mam tylko ochotę odgrzać coś smakowitego i schować się pod kocem. To jest właśnie pora na comfort food, na proste, pyszne jedzenie, które koi zziębniętą duszę i cieszy podniebienie po szaroburym, chłodnym dniu. Produkcja trwa, grilluję papryki, które potem obieram ze skórki i wykorzystuję na sto sposobów. Są też naturalnie papryki faszerowane różnymi dobrociami, jak te.  Wkładam do piekarnika grube plasterki bakłażanów, posmarowane oliwą i obsypane ulubionymi przyprawami. Na blasze lądują też kawałki dyni, czasami tylko z odrobiną oliwy i soli, innym razem z kuminem i kolendrą. Wszystkie te wspaniałości można wykorzystać tworząc przeróżne kombinacje, nie tylko na ciepło wieczorową porą, ale również jako składniki sałatki, którą można zabrać do pracy.




W ubiegłym roku odkryłam ciekawe połączenie dyni z masłem orzechowym, gotując tę pyszną zupę. Ta kombinacja sprawdza się też doskonale w jednym z moich ulubionych dań tej jesieni. Wspaniały, aksamitny sos, soczyste kawałki kurczaka, delikatna dynia, chilli i masło orzechowe właśnie.  I przyprawy, które dodajemy łyżkami, a nie jakieś tam szczypty! Pokochaliśmy od pierwszej łyżki! To właśnie jedna z tych dobrotliwych jesiennych potraw, której można sporządzić spory garnek, a potem już tylko się rozkoszować w chłodny wieczór. Pikantne, ale bez przesady.  Dobre z ryżem i z kaszą gryczaną lub jęczmienną. Namówiłam Was...? 




Gulasz z kurczakiem, dynią i masłem orzechowym  (według przepisu z książki Diany Henry "A Bird In The Hand. Chicken Recipes For Every Day And Every Mood")

1 kg podudzi z kurczaka, bez skóry i bez kości, pokrojonych na spore kawałki
350 g masła orzechowego (z kawałkami orzechów, jeśli lubicie)
800 ml bulionu z kurczaka
500 g dyni, obranej ze skóry i pokrojonej w średnią kostkę
2 duże czerwone papryki, pokrojone w paseczki
2 duże cebule, pokrojone w cienkie półplasterki
6-8 ząbków czosnku, zmiażdżonych
4 cm kawałek imbiru, starty
1 papryczka chilli, z pestkami, pokrojona w cienkie plasterki
1 puszka pomidorów
1 łyżeczka kurkumy
3 łyżeczki mielonej kolendry
3 łyżeczki mielonego kuminu
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
2 liście laurowe
sól i pieprz
sok z cytryny/limonki (do smaku)
duża garść posiekanej kolendry (plus więcej kolendry i jeszcze jedna  pokrojona papryczka chilli do posypania tuż przed podaniem)

Wymarzony do tego gulaszu jest spory garnek z szerokim dnem. Zaczynamy od podsmażenia cebuli, na niewielkiej ilości oleju, do miękkości. Potem dodajemy czosnek i imbir, a po około dwóch minutach wszystkie przyprawy. Po chwili dodajemy kurczaka*, podsmażamy chwilę z przyprawami, a później dodajemy chilli, liście laurowe i pomidory. Gorący bulion mieszamy z masłem orzechowym i wlewamy do garnka. Dodajemy dynię i paprykę. Doprawiamy nieco solą i pieprzem. Doprowadzamy do wrzenia, a za raz potem na małym ogniu pod przykryciem gotujemy około 35 minut, albo dłużej, aż kurczak i warzywa będą miękkie. Od czasu do czasu mieszamy. Na koniec doprawiamy do smaku sokiem z cytryny i dodajemy posiekaną kolendrę. Jeśli w czasie gotowania gulasz będzie zbyt gęsty, dodajemy odrobinę wody/bulionu. I już. Osiem porcji.




*w oryginalnym przepisie zaczynamy od podsmażenia kurczaka na oleju na złoto, potem trzeba go wyjąć z patelni i dodać, kiedy w garnku wyląduje dynia, ale kuchnia po tym smażeniu pachnie i wygląda jak zaplecze KFC (chyba), więc omijam... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...